Zachodnie trendy w budownictwie coraz częściej znajdują zastosowanie również na naszym rodzimym podwórku. Chcąc żyć ekologicznie i nowocześnie, budujemy domy według innowacyjnych standardów, które mają znacząco podnieść komfort codziennego życia. Jednym z wiodących trendów, który zrewolucjonizował rynek mieszkaniowy za naszą zachodnią granicą jest budownictwo pasywne. Co kryje się pod tym pojęciem?
Okna pasywne dla domu przyszłości
Domy pasywne są generacją energooszczędnych i ekologicznych budynków na miarę XXI wieku. Aby budynek mógł być uznany za pasywny, musi być wyposażony w specjalny system, który tworzą głównie okna i drzwi pasywne, odpowiednie docieplenia ścian, baterie słoneczne i rekuperator oraz spełniać rygorystyczne normy. Przemyślana w najmniejszym stopniu konstrukcja oraz zastosowanie nowoczesnych materiałów zmniejsza zapotrzebowanie energetyczne tego typu domów aż o 50%. Architekci tworzący domy pasywne dążą do osiągnięcia energetycznej samowystarczalności – wykorzystują pasywne źródła ciepła, które znajdują się we wnętrzu budynków (energię urządzeń, ludzi, naturalne ciepło pozyskiwane z powietrza i słońca).
W Niemczech, Szwajcarii i Austrii domy wznoszone według technologii pasywnej są już standardem. Mimo tego, że w Polsce energooszczędne budownictwo jest nowością, to coraz większa rzesza inwestorów decyduje się na budowę obiektu w technologii pasywnej. Stąd duże zainteresowanie oknami i drzwiami pasywnymi.
Komfort z korzyścią dla portfela
Stolarka okienna ma kluczowe znaczenie dla zachowania odpowiednich parametrów budynków pasywnych. To właśnie przed nią stoi najważniejsze zadanie – nie dopuścić do ucieczki ogrzanego powietrza z wnętrza oraz tworzyć nieprzepuszczalną barierę dla zimnego powietrza z zewnątrz. Efektem montażu solidnych oszkleń pasywnych jest możliwość cieszenia się optymalnym komfortem cieplnym przez cały rok, niezależnie od temperatury panującej na zewnątrz. Wymiana okna na modele pasywne nie tylko znacząco podniesie komfort codziennego życia, ale również znacząco wpłynie na ilość zużywanej w domu energii, a co za tym idzie – wysokość rachunków.
